Hej wszystkim, którzy znaleźli się przypadkowo -bądź nie- na moim blogu!
Nie zniknęłam, nie do końca. Znalezienie czasu bywa trudne, ale dalej w pewnym sensie pracuję nad historią Elizabeth. Wiem, że teraz pozmieniałabym ją i tym właśnie chcę się zająć. Czuję, że nie jest dopracowana, nie jestem z niej zadowolona. Zastanawiam się dalej jak poprowadzić tego bloga, co z nim zrobić, gdy wiem, że pozmieniam rozdziały, może i nawet fabułę ale na razie pozostawię to tak jak jest, dopóki nie zdecyduję się, co zrobić dalej. Zabieram się do pracy, do zobaczenia! :)
Eliz
Subskrybuj:
Posty (Atom)
-
Rebeca spacerowała po ogrodzie, który znajdował się za budynkiem siedziby władz. Starała się przyswoić sobie to, co oznajmiła jej ...
-
Lucas siedział na zimnych płytkach w oranżerii. Wydał się Thomasowi okropnie zmęczony. Luca od zawsze miał kontrolę nad tym, co dział...
-
Eli zabeth leniwie wysiadła z taksówki, rozglądając się po okolicy, ale na próżno, bo w otoczeniu nie było nic, co by ją zaciekawi...